To jest danie z cyklu „resztek w kredensie”. I jednocześnie smaczne jak mało co. Jeśli macie w domu włoszczyznę i ryż, macie szansę na wybitny wręcz obiad. Nie wierzycie? Spróbujcie 🙂
Potrawka z włoszczyzny:
Sł – kroimy dużą cebulę w kostkę i wrzucamy na patelnię, po chwili dorzucamy dużą marchewkę startą na tarce o grubych oczkach, i tak samo przygotowaną pietruszkę
O – pół selera utartego na tarce, białą część pora pokrojoną w półplasterki, świeżo tłuczony pieprz, 2 ząbki zmiażdżonego czosnku
Sn – łyżeczkę soli
K – garść pokrojonych drobno ogonków od natki pietruszki
G – szczyptę kurkumy i szczyptę tymianku (najlepiej świeżego)
dusimy ok 10 minut pod przykryciem, nie podlewajcie warzyw wodą – mają mieć intensywny smak własny; jeśli trzeba dodajcie jeszcze trochę oleju i ustawcie mały płomień w kuchence;
Sł – dalej dodajemy czubatą łyżkę masła
O – jeszcze trochę pieprzu (teraz już próbujcie, żeby dopasować ilość przypraw), łyżeczkę utartego imbiru
Sn – sos sojowy
K – łyżkę octu jabłkowego bio, garść natki pietruszki
G – odrobinę kurkumy
Jeśli jest potrzeba, zróbcie jeszcze jeden obieg, żeby podkręcić smak.
Warzywa łączymy z ugotowanym ryżem w proporcji 1:1.
Smacznego 🙂
No Comments