Ta zupa to must have kuchennej jesieni. Technicznie jest prosta, ale trzeba z nią potańczyć i dosmakować, bo inaczej upodabnia się do dziecięcego gerberka. A jak złapiemy odpowiedni feeling to wychodzi nam aksmanitny, aromatyczny i niecodzienny smak 🙂 Taki krem dyniowy uspokaja i usposabia pozytywnie na długo.
G – 1,5 l wrzątku, kurkuma
Sł – pokrojona w grubą kostkę dynia hokkaido (wody ma być równo z dynią), można też dodać pokrojoną cukinię,
O – łyżeczka pieprzu
Sn – łyżeczka soli
K – łyżeczka bazylii
gotujemy ok 10 minut i dodajemy:
G – szczyptę tymianku
Sł – olej (ryżowy albo słonecznikowy)
O – 2 ząbki czosnku zmiażdżonego (można 3 jeśli lubicie czosnkowy posmak), łyżeczka curry
Sn – troszkę soli
K – łyżka soku z cytryny
gotujemy jeszcze kilka minut, aż dynia będzie miękka, blendujemy na krem i doprawiamy dalej:
G – odrobinę kurkumy
Sł – 1/4 kostki masła, 100 ml śmietany 18 %
O – tutaj już musicie próbować i zdecydować czego zupa potrzebuje, może być jeszcze curry, pieprz, imbir
Sn – dosalamy do smaku
K – sok z cytryny
G – na koniec odrobina kurkumy dla serca 🙂
Jeśli potrzeba jeszcze doprawić, jeśli krem nie jest jeszcze „WOW”, zróbcie jeszcze jeden obieg, próbujcie i decydujcie czego zupie potrzeba.
Powodzenia 🙂
No Comments