ostatnio miałam jazdę na słodycze
kilka dni poza domem wystarczyło
żebym znalazła usprawiedliwienie
dla ciasta migdałowego
co prawda z linii „zdrowa żywność”
ale co z tego
ciasto jest ciasto
wiadomo co ta zdrowa żywność w sobie ma?
nigdy nie wiadomo do końca przecież
jak się samemu nie zrobi
no więc
jak już pobiegłam do sklepu
na nieznajomym rogu obcego miasta
po czekoladkę
małą co prawda
żeby do końca nie zburzyć sobie
wizerunku własnego
ale jak już pobiegłam
i zjadłam ją po drodze
to wiedziałam że będzie ciężko
że znów mnie czeka odwyk
od słodkiego niezdrowego
z białym cukrem
tłuszczem utwardzonym
i różnymi Eeeee
jak się tego poje
to rośnie potrzeba żeby jeść jeszcze więcej
działa jak narkotyk
uzależnia
ubezwłasnowalnia
ogłupia
obniża poczucie godności
szczególnie jak się biegnie po czekoladkę
do sklepu na nieznajomej ulicy
w obcym mieście
wróciłam do domu wczoraj
najpierw poczułam jak moja wątroba
jest na mnie obrażona
odmówiła współpracy
dopiero ostropest plamisty
zmielony w NRD-owskim młynku do kawy
lekko ją rozruszał
ale coś zrobić z delirium posłodyczowym trzeba było
obmyśliłam plan detoksyzacji z powolnym odstawianiem słodyczy
mam to już przećwiczone
więc byłam spokojna o efekt
a nawet podkręcona wyzwaniem
odejścia z głupiego słodkiego
do słodkiego zdrowego
które śledzionę rozgrzewa
i dobrze nastraja na życie
na początek zrobiłam placuszki z jabłkiem
z mąki graham 1800
z jabłkiem kwaśnym i jajkami ze wsi
były słodkie słodyczą własną
smaczne
zaspokajające
a dziś wymyślił mi się mus marchewkowy
z konfiturą figową
do razowych naleśników
polany kwaśną śmietaną delikatnie
zjadłam
słodyczy mam teraz w sobie
nad wyraz
i jednocześnie wyrzutów sumienia
żadnych
życie jest fajne
pomyślałam
i usiadłam żeby to wszystko opisać
NALEŚNIKI Z MUSEM MARCHEWKOWO-FIGOWYM
Mus:
Sł – 1 kg ugotowanej marchewki, ¼ kostki masła – miksujemy na gładką masę i doprawiamy:
O – łyżeczką kardamonu
Sn – łyżeczką soli
K – sokiem z połowy cytryny
G – ¼ łyżeczki kurkumy
Sł – ½ słoika konfitury figowej
miksujemy jeszcze raz i dodajemy:
O – ½ łyżeczki curry
Sn – jeszcze odrobinę soli
K – łyżeczkę kremu balsamicznego (albo octu balsamicznego)
G – odrobinę kurkumy
Odstawiamy na kilkanaście minut, żeby wszystkie smaki się połączyły
Układamy farsz na naleśniku, przykrywamy go drugim i polewamy po wierzchu kwaśną śmietaną. Można śmietanę posypać cynamonem.
Hmmm…
No Comments